Kierownik oddziału ortopedii lek. Tomasz Kowalczyk, wraz z lekarzami Tomaszem Kudowskim i konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ortopedii Bogdanem Naszkiewiczem stanęli wspólnie przy stole operacyjnym szpitala w Przeworsku , by po raz pierwszy wymienić staw barkowy.
Fot. Inicjator operacji wymiany stawu barkowego w Przeworsku lek. Tomasz Kudowski i ordynator oddziału ortopedii Tomasz Kowalczyk.
Po raz pierwszy w historii przeworskiego szpitala lekarze zdecydowali się na tak trudną i skomplikowaną operację. Podobnych w całym województwie przeprowadzono tylko kilka. – To pierwsza tego typu operacja w Przeworsku. Doktor Tomasz Kudowski przyjmując pacjenta, który w wyniku wypadku na rowerze doznał skomplikowanego złamania kości ramiennej, podjął próbę zespolenia za pomocą śrub i płyty. Jednak z powodu dużego rozkawałkowania kości i osteoporozy, próba ta nie powiodła się. W tej sytuacji podjęliśmy decyzję o tym, że naprawimy ten bark, całkowicie wymieniając uszkodzony staw – mówił lek. Tomasz Kowalczyk.
Do zabiegu cały zespół odpowiednio się przygotował, najpierw teoretycznie, potem praktycznie ćwicząc zestawem instrumentarium. Dzięki temu sama operacja przebiegła sprawnie w znieczuleniu ogólnym. Podczas zabiegu pacjent przebywał w pozycji półsiedzącej. Na niewielką ranę operacyjną założono pojedyncze szwy, a następnie opatrunek. Po zabiegu pacjent porusza się samodzielnie. Rękę umieszczono w ortezie i natychmiast rozpoczęto jej rehabilitację. Szwy zdejmowane są po ok. dwóch tygodniach od zabiegu.
Fot. Jan Folta przewrócił się na rowerze. Skręcenie stawu śrubami na nic się zdało. Lekarze postanowili pomóc pacjentowi wprowadzając u niego innowacyjną metodę wymiany barku. Operacja się udała i pacjent bardzo szybko się zregenerował.
Rower bez hamulców
Pan Jan Folta, siedemdziesięciolatek z Nowosielec przewrócił się na rowerze, który jak się okazało nie miał sprawnych hamulców. Operację wymiany stawu przeprowadzono u niego 13 lipca, w czwartek. W niedzielę mężczyzna czuł się na tyle dobrze, że chciał już opuścić szpital. – Głupi wypadek. Człowiek chciał szybko, to teraz musi swoje odchorować. Chociaż lekarze tu mnie bardzo dobrze poskładali i już niedługo będę miał sprawne obie ręce- podkreślał z nadzieją zoperowany pacjent.
Fot. Ordynator ortopedii Tomasz Kowalczyk prezentuje implanty, które wszczepiane są do stawu barkowego
– Złamanych barków w podeszłym wieku już się raczej nie operuje. U młodszych osób zawsze preferujemy skręcenie kości. U Pana Jana kości okazały się tak kruche, że nic to nie dało. Trzeba było podjąć się wymiany całego stawu. Nie była to prosta decyzja. Takie operacje na Podkarpaciu przeprowadza się rzadko. My mamy już jedną udaną wymianę barku na koncie, a 20 lipca znów zoperujemy staw innemu mężczyźnie po wypadku. Mam nadzieję, że ten dobry zabieg będzie u nas powielany- relacjonował kierownik Tomasz Kowalczyk.
Operacja jest skomplikowana i droga. Koszt samego implantu wprowadzanego do stawu to ok. 15 tys. zł. Jednak lekarze Tomasz Kowalczyk i Tomasz Kudowski są dobrej myśli i zapewniają, że będą zgłębiać swoją wiedzę, żeby podobnych operacji w Przeworsku przeprowadzać jak najwięcej.
Zespół tych lekarzy przeprowadza regularnie z powodzeniem od lat wymiany stawów biodrowych i kolanowych, pacjenci przyjeżdżają do nas nie tylko z Podkarpacia. Ostatnio operacji poddał się pan z Łodzi, w zeszłym roku kilka osób ze Śląska. Niestety na te zabiegi prowadzona jest lista oczekujących spowodowane to jest wysokością umowy szpitala z NFZ.